Za kulisami - aplikacja 3.0

Praca nad StuntSabers nigdy się nie kończy - czy to nowe rękojeści, poprawki w oprogramowaniu samego miecza, czy prawdopodobnie moja ulubiona część - dłubanie w aplikacji. Szczególnie w wersji mobilnej, która pozwala w nieco prostszy sposób zaimplementować różne pomysły ze względu na przyjazny, pionowy format. W przypadku aplikacji w wersji desktopowej jest to nieco bardziej skomplikowane ze względu na to, że chciałbym równomiernie wypełnić całą dostępną przestrzeń, ale to opowieść na inny czas.

Jeśli używasz już aplikacji StuntSabers Designer do swojego miecza, pierwszą rzeczą, którą zauważysz w nowej wersji jest zupełna zmiana systemu nawigacji. Zamiast dość klasycznego menu typu hamburger w prawym górnym rogu w tej wersji jest cała osobna strona, którą ujrzysz tuż po włączeniu aplikacji, z krótkim opisem wszystkich opcji do ustawienia na podstronach. Wciąż pozostaje trochę miejsca nad samym menu, ale tym zajmę się później. Priorytetem jest pełna funkcjonalność, a na dekoracje przyjdzie jeszcze czas.

Strona podświetlenia ostrza pozwala na zarządzanie kolorem i efektami ostrza. W poprzedniej wersji wszystko było skupione w jednym miejscu z możliwością przewijania. To było źródłem pewnych problemów, bo przy przewijaniu można było przypadkiem zmienić kolor. W nowej wersji podzieliłem tę stronę na dwie podstrony, dzięki czemu nie ma już konieczności przewijania. Ustawienia dźwięku zostały przeniesione gdzie indziej, dzięki czemu mamy teraz jasny cel tych podstron - dokładna kontrola podświetlenia ostrza i nic więcej.


Drugą istotną zmiana związania jest z efektem błysku przy uderzeniu. W obecnej wersji po wprowadzeniu jakichkolwiek zmian w górnej części ekranu pojawia się sugestia o konieczności wgrania zmian lub ich usunięcia. Nie jest oczywistym, o co chodzi, a co więcej, jeśli zmienisz stronę na inną to zmiany dalej będą czekać na ich zatwierdzenie lub cofnięcie. To jest też wbrew ogólnej idei aplikacji będącej przedłużeniem miecza - wszelkie zmiany, które wprowadzasz, powinny być natychmiast widoczne w samym mieczu.

Najlepiej byłoby w ogóle pozbyć się konieczności wgrywania tych zmian, niestety ze względu na pewne techniczne ograniczenia nie jest to możliwe, bo danych dotyczących dźwięku jest na tyle dużo, że muszą być przetrzymywane w zewnętrznej pamięci podpiętej do procesora (coś jak na dysku twardym, w przeciwieństwie do pozostałych ustawień, które są w bardzo szybkiej pamięci RAM). Zmiany mogłyby wgrywać się automatycznie przy każdej zmianie, ale ich zapis wymaga niestety wyłączenia dźwięku w mieczu na ułamek sekundy, co jest słyszalne jako krótkie pyknięcie. Stąd też ta sugestia o wgraniu - dzięki temu można było wgrać wszystkie zmiany na raz w trakcie jednego pyknięcia.

Ostatecznym rozwiązaniem tego problemu było pozbycie się możliwości edycji już z poziomu tej strony w ogóle i przeniesienie go na osobny widok. Dzięki temu udało się upiec dwie pieczenie na jednym ogniu - można na bieżąco podejrzeć sobie, jaki efekt mają wprowadzane przez nas zmiany w stosunku do oryginalnego efektu i końcowo zaakceptować je lub nie, co wiąże się z automatycznym ich wgraniem. Nie trzeba już klikać dodatkowego przycisku, żeby to zrobić, a całe doświadczenie jest bardziej spójne z resztą aplikacji.


To oczywiście nie jedyne zmiany, praktycznie każda strona została przebudowana od zera, z wyjątkiem statystyk, ale to moim zdaniem dwie najważniejsze zmiany rozwiązujące kilka problemów i niedogodności w aplikacji w wersji 2.0.

Mam nadzieję, że lektura była interesująca!

25.11.2024

2 miesiące temu

© 2019 The Web Cookies. All rights reserved.