Czasem wzrok nie jest potrzebny.
Moja interpretacja rękojeści Kanana Jarrusa. Jeden z najbardziej geometrycznie skomplikowanych modeli, to prawdziwa uczta nie tylko dla oka, ale i również dłoni - mimo licznych i głębokich zdobień, bardzo przyjemnie się go trzyma. Chociaż nie jest to wierna replika, dobrze oddaje ducha oryginału. Ze względu na szeroki talerz tuż nad przyciskiem, model posiada miejsce na mocowanie do paska w dolnej jego części. Nie jest zalecane skręcanie go z innymi mieczami za pomocą złączki.